poniedziałek, 10 września 2012

Rozdział 4

                                        Oczami Kingi

Laura skakała i piszczała w niebo głosy. Zaczęłam ją wypytywać o co chodzi.  Ona wskazała mi tabliczkę z nazwą naszej ulicy, dalej nie wiedziałam o co c-mon, dopiero po chwili zrozumiałam ,ze mieszkamy na ulicy gdzie swój dom mają 1D. Nie stety nie miałyśmy  za dużo czasu żeby poszukać ich domu, postanowiłyśmy ze poszukamy go kiedy indziej. Ruszyłyśmy dalej szukacz miejsc i ulic, które miałyśmy  dzisiaj zamiar zwiedzać. 

                                        Oczami Laury

Idąc przed siebie zauważyłam tabliczkę z dobrze mi znanym napisem. Nie dość ze była to nazwa naszej ulicy to także była to nazwa ulicy gdzie mieszkali nasi idole. Pokazała ją Kindze, niestety nie miałyśmy za  dużo czasu żeby poszukać ich domu. Ruszyłyśmy dalej z zamiarem zwiedzania miejsc , które wyznaczyłyśmy sobie na dzisiejszy dzień, na początku zwiedziłyśmy Big Bena, następnie  London eye. Pochodziłyśmy także po sklepach kupując  pamiątki. Przejechałyśmy się czerwonym autobusem, zawsze marzyłam żeby to zrobić. Wszędzie pstrykałyśmy sobie zdjęcia, niestety zaczęło się ściemniać. Ostatnim naszym przystankiem było wielkie centrum handlowe. Chodząc po nim orientowałyśmy się gdzie są poszczególne sklepy ustaliłyśmy ze zrobimy  sobie dziś maraton filmowy. Nie tracąc czasu rozdzielibyśmy się  aby pozałatwiać swoje sprawy, ja udałam się do Tesco a Kinga na siłownię. Nie sadziłyśmy ,że ta chwilowa rozłąka zmieni nasze dotychczasowe życie.

_____________

No to mamy 4. jeśli czytacie tego bloga bardzo prosimy żebyście zostawiły po sobie ślad bardzo prosimy o komentarze :)     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz