Oczami Laury
Dziś miała się odbyć impreza, nad basenem. Kinga jak zwykle spała. Nie zdziwiło mnie to, zawsze była wielkim śpiochem. Postanowiłam zrobić śniadanie. Podeszłam do lodówki.
-Przydało by się zrobić zakupy - pomyślałam
Wyciągnęłam cztery jajka na jajecznicę. Włączyłam telewizor w salonie , leciały właśnie wiadomości. Poszłam na górę obudzić Kingę. Weszłam do pokoju, oczywiście spała.
- Kinga wstawaj !!! - zaczęłam ją budzić, ale to nic nie dawało - Kinga ! Harry czeka na ciebie w salonie.
-Co?!- zerwała się,biegnąc szybko do szafy żeby się w coś ubrać - Z czego się tak śmiejesz?
- Nie , nie z niczego , pójdę się przebrać :) - powiedziałam cały czas się śmiejąc.
Przebrałam się w ( LOOK ) a włosy związałam w niedbałego koczka. Wychodząc usłyszałam krzyk wkurzonej Kingi.
-Laura !!! Gdzie jest Harry i co tak śmierdzi?
Całkiem zapomniałam o jajecznicy. Szybko zbiegłam na dół, kierując się do kuchni, aby wyłączyć spaloną już jajecznicę.
- Przez to, że musiałam cię obudzić będziesz musiała jeść płatki z mlekiem :p
- Spoko , mi to nie przeszkadza :)
- Idziesz na zakupy, bo mamy dziś imprezę- powiedziałam.
- Dobrze, pójdę :)
- Zaraz przyjdzie Daniell i Perrie , El dzwoniła i powiedziała że się spóźni.
-Ok ja idę po torebkę i pójdę po te zakupy - powiedziała Kinga.
- I co ja mam oczywiście posprzątać ?! - zapytałam.
- Też cię kocham Picasso.
Dobrze wiedziała że nie lubię jak tak do mnie mówi.
-A skąd wiesz, że ja cię kocham ?- zapytałam.
- Dzięki mojej intuicji, to wiem.
- Ahh ty i ta twoja intuicja.
- Hahahaha - zaśmiała się Kinga
Zbierając miski po płatkach, usłyszałam Kingę witającą się z Dan i Perrie.
-Dobra to ja już lecę, po te zakupy, Laura miłego sprzątania hehe - wykrzyczała wybiegając z domu
- Hej dziewczyny - przywitałam się z nimi.
- Hej kochana - powiedziała Perrie.
-To jak , za co mamy się zabrać - dodała Danielle.
- Trzeba napompować piłki i materace, leżą koło basenu, ja posprzątam i zaraz wam pomogę.
- Ok, nie spiesz się -powiedziała Daniell.
Gdy już trochę ogarnęłam kuchnie , odkładając miotłę skierowałam się w stronę tarasu. Otwierając drzwi wybuchnęłam śmiechem, widząc dziewczyny pompujące materace ustami.
- Co cię tak śmieszy? - zapytała Perrie
- Chyba nie macie zamiaru dmuchać tych materacy ustami?! - powiedziałam dalej się śmiejąc
- A jak masz zamiar napompować te wszystkie materace?- Zapytała Dan
- O właśnie tym :D - Powiedziałam pokazując na pompkę leżącą obok nich, dalej nie mogąc powstrzymać śmiechu
Dziewczyny popatrzyły na mnie z wielką miną WTF a ja dalej śmiałam się jak opętana
- Dobra dawaj tą pompkę i przestań się tak śmiać - powiedziała Pezz śmiejąc się
- No ok, ok to ja idę po siatkę, do piłki wodnej.
- Idź, idź -powiedziała Dan
Wchodząc do schowka podeszłam do szafy z której wyciągnęłam siatkę. Położyłam ją koło wejścia na taras, i poszłam zrobić nam coś do picia.
* W TYM SAMYM CZASIE *
Oczami Kingi
Wychodząc z domu włączyłam muzykę na moim iPhonie. Idąc dużo rozmyślałam o wczorajszych słowach Julity , które skierowała do Laury. Z rozmyślań wyrwała mnie Eleanor.
- Ej śpiąca królewno, co ty taka zamyślona? - zapytała El
- O hej, przepraszam nie zauważyłam cię, co tu robisz ?
- Idę właśnie do was a ty nie powinnaś być w domu - zapytała
- Tak ale muszę iść na zakupy, bo szykuje się niezła impreza.
- O to pójdę z tobą, dotrzymam ci towarzystwa.
- Ok super - powiedziałam ucieszona.
Cały czas myślałam o Julicie nie mogłam skupić się na rozmowie z Eleanor. Nagle przerwała i powiedziała
- Dobra gadaj co się dzieje, bo widzę że i tak mnie nie słuchasz.
- Przecież cię słucham- powiedziałam
- Tak ? To co powiedziałam - zapytała
- No ten..no..przepraszam
- Nic nie szkodzi a teraz o czym tak myślisz?
- Nie o niczym, nie będę ci zawracać głowy swoimi problemami.
- Przestań, twoje problemy są moimi problemami, przecież trzymamy się razem. Chodzi o Julitę prawda?
- Tak..
- Nie przejmuj się nią.
- Jak to nie jak ona naprawdę wam coś zrobi?
- To się wtedy będziemy martwić a teraz już przestań o tej idiotce myśleć, czeka nas wspaniała impreza z chłopakami.
- Dziękuje
- Nie ma za co, a teraz chodźmy bo mamy mało czasu.
Nim się spostrzegłyśmy byłyśmy już pod Tesco. Pakowałyśmy do wózka wszystko co nam wpadło do ręki : chipsy, picia,żelki itp. Teraz poszłyśmy w stronę mięsnego, po kiełbaski,boczek i hamburgery na grila.
- O witam drogie panie - powiedział Zayn
- O witamy drogiego pana - odpowiedziałyśmy, śmiejąc się przy tym.
- Co ty tu robisz? - zapytałam.
- Jak to co, jak się ma takiego głodomora jak Niall, trzeba odwiedzać Tesco kilka razy dziennie.
- Wiem coś o tym - mówiąc poklepałam go po ramieniu
- Ciekawe co by było, gdyby oni razem zamieszkali - powiedział Zayn
- Na pewno dowiemy się tego w przyszłości - powiedziała El
- No na pewno, się dowiemy, bo w domu cały czas o Laurze nawija jak potłuczony.
Razem z Eleanor zaczełyśmy się śmiać.
- Kinga, ty się tak nie śmiej, bo Harry jest w cale nie lepszy. W domu jest tylko jeden temat, boże jaka ta Kinga jest cudowna, albo jaka ta Lura piękna, dwadzieścia cztery godziny na dobę, zwariować można.
- U nich w domu na pewno też jeden temat, Harry i Niall - powiedziała EL
- Wcale że nie :) - zaprzeczyłam
- Dobra niech ci będzie a teraz podaj adres, bo nie wiemy gdzie ta impreza będzie.
- Aaaaa............- podałam mu adres do naszego domu.
- My już lecimy bo jesteśmy mocno spóźnione.
- Jak to impreza jest o 3 p.m ( 15 polskiego czasu)
- Tak...no ale musimy się jeszcze przygotowac - dodałam.
- Ach te dziewczyny. Do zobaczenia.
- No pa - powiedziałyśmy
Po zapłacanieu za zakupy, wyszłyśmy z tesco.
- Może zamówimy tasówkę - zapronowałam
- To świetny pomysł - dodała El
Po 15 minutach byłyśmy już po domem.
- Już jesteśmy - wykrzyczałyśmy wchodząc do domu.
- OMG wy cały sklep wykupiłyście??- wykrzyczała Daniell
- Nie bujcie się jeszcze trochę zostało - powiedziała El
- Perrie, spotkałyśmy twojego boyfrienda.
- Tak?! Ciekawe co on tam robił ??
- Podrywał kasjerkę z miensnego- powiedziała Eleanor
- Ja ...jak...jak to ?? - wydukał Perrie
Jej mina nie wyglądała na szczęśliwą , a my zaczełyśmy się śmieć.
-Przecież żartujemy głupku, robił zakupy - powiedziałam
- Chcecie mnie do grobu doprowadzić?- zapytała z wielką ulgą.
-No weźcie te zakupy, wiecie jakie one ciężkie? Niosłyśmy je same od tesco i żadna nie wpadła na pomysł żeby po nas wyjść - poweidziała poważnie Eleanor
- Ale my przecież je ... - nie dokończyłam bo El uderzyła mnie łokciem w brzuch
- Ała Elenor ...
- Zamknij się :) - powedziała cicho.
- A.... też cię tak bardzo bolą stopy ? - zapytałam i mało co nie wybuchnęłam śmiechem
- Tak bardzo- odpowiedziała śmiejąc się
- To ja wam może zrobię coś do picia - powiedziała zatroskana Dalnielle, nic nie podejrzewając
- Tak to się załatwia - powiedziała do mnie El
- Coś mi się zdaję że dużo się od ciebie nauczę -powiedziałam
- Proszę - Perrie podała nam napoje
- Teraz bierzemy się za przygotowanie przekąsek - oznajmiła Laura
- Zaraz do was przyjdziemy tylko ochłoniemy, bo się strasznie zmęczyłyśmy.. no i jeszcze ten upał - powiedziałam
- Robisz postępy - powiedziała dumna Eleanor
Gdy skończyłyśmy przygotowywać przekąski była już 2:35 ( 14: 35 naszego czasu ). Poszłyśmy się wszystkie przebrać w stroje kąpielowe.
Ja przebrałam się w Too
Laura w Too
Perrie w Too
Daniele w Too
Elenor w Too
*KILKA MINUT PÓŹNIEJ*
Popijając koktajle, leżałyśmy na leżakach i czekałyśmy na naszych spóźnialskich. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.
- Kinga idź otwórz - powiedziały dziewczyny.
- Dalczego ja? - zapytałam
- Bo ty masz spodenki.
-Pff..no idę już.
Idąc otworzyć drzwi, poprawiłam jeszcze fryzurę.
- O hej, wejdzcie - powiedziałam
- Cześc - odpowiedzieli chórem
Pierwszy wszedł Harry, potem reszta a na końcu Niall.
- To dla Ciebie - powiedział Harry wręczając mi róże.
Zmierzył mnie wzrokiem i swoje spojrzenie zatrzymał w górnej części mego ciała.
- Zboczeniec - powiedział Niall, przechodzą koło Harry'ego.
Oczami Laury
- Cześć chłopcy,dzieczyny czekają na was, nad basenem - powieadziałam
- Ok już idziemy- powiedział Liam
- A ty wcale nie lepszy - odgryzł się Harry
- A w czym nie lepszy - zapytłam
- O Laura, prosze - powiedział Niall, wręczając mi różę.
- O dziękuję , piękna jest - powiedziałam przytulając go.
- A nie lepszy w czym, jeśli można wiedzieć.
- Bo Harry jest zboczony - powiedział Niall
- O to tak samo jak Kinga - powedziałam.
- Wcale, że nie - zaprzeczyła Kinga
Wchodzą na podwórko zobaczyliśmy rozbawionych przyjaciół
- O ładne róże - powiedziała Danielle patrząc to na nas to na chłopaków.
- Dzięki, dostałyśmy od Niall'a i Harry'ego
- A gdzie dla nas? - zapytała El
- No właśnie - dodała Perrie
- Ten ... no...zapomnieliśmy - powiedzieli
- Aha - Odpowiedziały dziewczyny
- Chłopaki chodzcie się może przebrac - powedział Lou
Chłocy poszli się przbrać a Kinga zdjełą szybko jensowie spodenki
- Dziewczyny, zemsta?- zapytała Pezz
- Oj tak - odpowiedziała Danielle i Perrie
- Już jesteśmy- krzykneli
- Trudno was nie zauwarzyć- powedziała Eleanor
- Naprawdę fajny basen - powiedział Liam
- Heh wiemy - odpowedziałam
- Jak taki fajny, to sie troche popluskajcie - powiedziały wszystkie trzy dziewczyny, wpychając chłopaków do basenu.
Zamiast chłopaków w basenie , znalazła się cała szóstka . Chłopaki przypuszczali, że dziewczyny to zrobią , i byli przygotowali. W ostatnim momencie chwycili dziewczyny za ręce i wraz z nimi wpadli do wody a Kinga uwieczniła tą chwilę zdjęciem. Nasz sucha czwórka stałą i śmiała się z nieudanej zemsty dziewczyn. Nagle Niall i Harry wzięli nas na ręce i wskoczyli do wody.
- A to za co - zapytałam
- No własnie - dodała Kinga
- Żeby sprawdzić czy mokre wyglądacie tak samo pęknie jak suche.
- I jakie wnioski- zapytałam
- Przyznaje że wyglądacie olśniewająco - powiedział Niall, wystawiając szereg swoich ząbków.
- Zgadzam się - dodał Harry
- Może zagramy w wodną piłkę - zapytałam
- Dobra, dziewczyny na chłopaków - powiedział Zayn
- A co z przegranymi ?? - zapytała Perrie
- Będą musieli zrobić jutro impręzę, stoi ?? :) - powedziała Kinga
- Stoi - odpowiedzieli chórem
Zaczeliśmy grać, chłopcy wygrywali ale zaraz był remis.
- Coś mi się zdaje, że jutro chłopcy będą robić imprezę - poowedziała Danielle
- Jeszce zobaczymy - odpowiedział jej Liam
Było 25 :19 dla dziewczyn :)
*Kilka minut później*
-Wygrałyśmy -zaczeła krzyczeć Perrie
- Może teraz jakiś buziaczek na pocieszenie - zaproponował Louis
- No chodźcie tu - powiedziały Dan, El i Perrie
- A my możemy chociaż w policzek - zapytali Harry i Niall, robiąc przy tym słodkie oczka.
Wszyscy bawiliśmy się w najlepsze. Piliśmy drinki i jedliśmy przekąski . Włączyliśmy muzykę, dla umilenia zabawy. Gdy zaczęło się ściemniać, wszyscy poszliśmy się przebrać w coś cieplejszego. Chłopcy rozpalili ognisko a my poszłyśmy po kiełbaski i pianki, przyniosłyśmy jeszcze ciepłe koce. Wszyscy usiedliśmy wkoło ogniska. Grzejąc się, piekliśmy kiełbaski.
*KILKA MINUT PÓŹNIEJ*
Odnieśliśmy brudne naczynia do kuchni i znów usiedliśmy wkoło ogniska.
- Może coś zaśpiewamy - zaproponował Liam
- O to świetny pomysł - powiedziała Perrie
- Dziewczyny macie może gitare? - zapytał Niall
- Tak jest w moim pokoju. Chodź ze mną, albo nie, idź z Laurą a ja jeszcze tu troche ogarnę - powiedziała Kinga puszczając do mnie oczko
- No to chodź po tą gitarę - powiedziałam
Wchodząc do pokoju Kingi, zaszokował nas bałagan, panujący w jej pokoju.
- Wow to ja mam większy pożądek - powiedział śmiejąc się Niall
- Sory, normalnie jej pokój tak nie wygląda, ale żeby ją zwlec z łóżka musiałam powiedziec, że Harry czeka na nią w salonie, no i teraz wygląda to tak jak wygląda - powiedziałam
- Hahaha - zaśmiał sie uroczo Niall
- O jest tutaj, proszę - podałam mu gitarę
- Dzięki, a ty umiesz grać na gitarze?
- Coć tam brzdąkam, ale za bardzo mi to nie wychodzi :)
- Jeśli chcesz to mogę cie pouczyć - zaproponował
- Z wielką chęcią, skorzystam z tej propozycji.
Po tych słowach, patrząc na siebie zatopiliśmy się w swoich oczach, zbliżyliśmy się do siebie a nasze usta dzieliło zaledwie kilka milimetrów.
- O tu jesteście - powiedziała Kinga,otwierając drzwi.
- Ups, Kinga chyba im w czymś przeszkodziliśmy - powiedział Harry
- Nie, w niczym. Chodźmy już. - powiedziałam z uśmiechem.
Razem z Niall'em wyszliśmy z pokoju.
- Idziecie czy będziecie tak tu stać? - zapytałam Kingi i Harry'ego
- Tak idziemy - odpowiedzieli śmiejąc się.
- Mamy gitare - krzyknął Niall
- Coś to długo trwało - powiedział Louis
- No bo razem z Harry'm przerwaliśmy im pocałunek - powiedziała Kinga
- Ej to nie był pocałunek - powiedziałam
Oczami Kingi
- Hehehe my mamy to z Kingą już za sobą - powiedział Harry, obejmując mnie.
- Ej to był zwykłym, nic nieznaczący pocałunek- powiedziałam odsuwając się od niego.
- I tak wiem, że coś dla ciebie znaczył - powiedział Harry
Zaczął mnie gilgotac a ja zaczełam przed nim uciekac. Wbiegając do do salonu, Harry chwycił mnie za ręke i przyciągnął do siebie.
- Wiem, że coś do mnie czujesz, widac to w twoich oczach - powiedział
- Musisz sobie na mnie zasłużyc
- O ja się już postaram :)
- Zobaczymy :)
- Harry, Kinga przestańcie już romansowac i chodźcie tu - zaczeła nas wołac reszta
- Nawet nie wiesz jak bardzo mi na tobie zależy - powiedział
- Chodź juz głuptasie - powiedziałam uśmiechając się.
Nawt nie wie jak bardzo chciałam go wtedy pocałowac i powiedziaec jak wiele dla mnie znaczy i że czuje do niego to samo co on do mnie ale wiedziałam, że nie mogę..
Usiedliśmy razem z Harry'm pod jednym kocem. Wszyscy zaczeliśmy śpiewac piosenki. Gdy skończylismy zaczeliśmy rozmawiac na temat naszych głupich wpadek jakie się nam przytrafiły.
- Ej wiecie może która godzina - zapytała po pewnym czasie El
- Wow już dawno po północy - powiedziałam
- No to musimy się zbierac..nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał - powiedział Zayn
- Przy tak miłej atmosferze zawsze tak jest - powiedział Harry
Wszyscy wstaliśmy i ruszyliśmy w stronę drzwi wyjściowych.
- To dzięki za super impreze i widzimy się jutro u nas :) - powiedział Zayn
- Dobranoc - powiedziałyśmy razem z Laurą.
Niall pożegna się z Laurą całuskiem w policzek, Harry zrobił to samo :)
- Dobranoc kochanie - szepnął mi na ucho Harry
- Dobranoc - odpowiedziałam zarumieniona.
Zamknełam drzwi i razem z Laurą poszłyśmy się przebrac w piżamy. Przypomniałam sobie, że gitara została na polu, postanowiłam po nią pójśc. Biorąc gitarę ujrzałam czyjś telefon. Odblokowałam go i zobaczyłam zdjęcie Laury, wywnioskowałam z tego, że musi byc to telefon Niall'a. Weszłam do domu i położyłam go na stoliku w salonie następnie poszłam na góre, odnieśc gitare. Napisałam do Harry'ego że telefon Niall'a został u nas. Długo nie musiałam czekac na odpowiedź.
"Dzięki :) Zaraz po niego przyjdzie a tak przy okazji ślicznie wyglądasz kiedy się rumienisz Xx "
Zasmiałam się do siebie czytając to. Po chwili usłyszłam dzwonek do drzwi był to Niall.
- Laura, otwórz - powiedziałam
- Kogo tu przywiało o tak późnej porze? - zapytała
- A skąd to moge wiedziec - odpowiedziałam
Schodząc na dół usłyszałam że rozmawiają, nie chcąc im przeszkadzac, usiadłam na schodach i postanowiłam poczekac.
- O Niall, co ty tu robisz? :) - zapytała Laura
- Stęskniłem się za tobą - odpowiedział
- No tak, tak..a tak na serio? :)
- Zostawiłem u was swój telefon :)
Nagle Laura mnie zawołała.
- Kinga widziałaś gdzieś telefon Niall'a?
- Tak - powiedziałam schodząc po schodach.
Zabierając ze stołu telefon, podeszłam do Niall'a.
- Fajna tapeta Niall ): Sama robiłam to zdjęcie - powiedziałam podając mu telefon.
- Hehehe cicho..dobra to ja już lecę :) Pa.
- Dobranoc - odpowiedziałyśmy z Laurą po czym zamknełam drzwi, za zarumienionym Niall'em, na klucz i razem z przyjaciółką udałyśmy się do swoich pokoi.
__________________________________
No to mamy 11 :) Jesteśmy strasznie szczęśliwe że czytacie tego bloga I pozostawiacie za sobą jakiś ślad :*** Teraz prosimy o 6 komentarzy i pojawi się dwunasty <3 pozdrowienia dla was !!
ten rozdzaił powala ; 3 - Domis ♥
OdpowiedzUsuńHa ha zboczony Harry xD Pięknie długi rozdział. Fabuła naprawdę wciąga, będę was męczyć żebyście szybko dodały next ;D
OdpowiedzUsuńZzzzapomniałabym u mnie pojawił się kolejny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńaaaa... BOSKI!! już chce następny!!
OdpowiedzUsuńBoże Kocham Kingę i Harrego , błagam niech oni będą razem ♥
OdpowiedzUsuńDługo mnie tu nie było :) ale już jestem :) świetny rozdział !!! <3 tylko cały czas jest Harry i Kinga. Nie to żebym coś do nich miała bo ich kocham, tak samo jak Niall'a i Laurę <3 <3 !! Teraz chcę trochę poczytac o nich :))) Mój komentarz jest 5 <3 jeszcze jeden i chce następny rozdział !! heheh <3 Czytelniczki postarajcie się <3 jeszcze jeden komentarz i będziemy miec kolejny zajebisty rozdział !!! Tym razem mam nadzieję że troche więcej będzie w nim L i N <3 <3 POZDROWIENIA <3 <3 !!
OdpowiedzUsuńJa błagam o więcej Laury i Niall'a! ich wątek jest za mało rozwinięty, za mało sie dzieje, nic z nimi nie jest tak dobrze opisane jak z harrym i kingą!! a więc teraz sie postarać!
OdpowiedzUsuńTak to prawda kinga i jej chłoptaś są boscy ale ileż można?! A więc tym razem Laura może trochę więcej sie postara o swojego chłopca lub na odwrót :D czekam już na następny ;)) i nie zawiedź mnie Laura
OdpowiedzUsuńBoskieee! Moja imienniczka świetnie radzi sobie z Harrym ;DD Nie umiem sie doczekać nowego rozdziału! ;** <333
OdpowiedzUsuńDziewczyny jesteście megaaa <3
OdpowiedzUsuń